sobota, 17 kwietnia 2010

1 month in Vietnam....

No to się porobiło. Myśleliśmy, że to już koniec wakacji a tymczasem okazuje się, że to dopiero połowa. Przed nami kolejne 2 tygodnie emocjonujących przeżyć i ekscytujących wojaży po Wietnamie. Chmura pyłu z wulkanu krąży po Europie, lotniska pozamykane, pasażerowie uziemieni na lotniskach, mój pracodawca nie jest zainteresowany, żebym wracał do pracy aż do początku maja. Niedługo będziemy już mówili sprawnie po wietnamsku, a z połową lokalnych mieszkańców ulicy, przy której mieszkamy, będziemy przybijać piątki na powitanie. Fakt, że nie wszystko jeszcze zobaczyliśmy w tym pięknym kraju. Jest Sapa, obszar geograficzny na północy kraju, przy granicy z Chinami, słynący z przepięknych widoków, tarasów ryżowych i kolorowych mieszanek etnicznych. Wycieczka do Sapa trwa 4dni i 3 noce, więc już jest co robić. Następnie jednodniowa wycieczka do Parfume Pagoda 60km pod Hanoi. No a potem trzeba się przemieszczać na południe. Hue i Hoi-an, piękne, stare cesarskie miasta, znajdujące się na liście dziedzictwa narodowego Unesco. Kilka dni zwiedzania. W pobliżu Danang natomiast piękne plaże nad morzem gdzie warto przez kilka dni poopalać się w cieniu palm. No i zjazd do Ho Chi Minh, gdzie może łaskawie, wreszcie linia AirFrance zechce nas zabrać do domu. Tak przedstawia się program na najbliższe kilkanaście dni. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, normalnie byśmy siedzieli teraz w samolocie, a tak jutro w południe obejrzymy sobie komfortowo Grand Prix Shanghaju emocjonując się jazdą Kubicy, może w końcu skończę czytać thriller Gerritsen, bo ciągle nie było na to czasu, no i ciągle możemy się rozkoszować kuchnią wietnamską. Póki co delektujemy się lokalnym winem Dalat...:-)

2 komentarze:

  1. Moze zorientuj sie w jakiej cenie sa bilety na statek do Polski bo jak wulkan sie uprze to moze jeszcze kilka miesiace wypluwac ten pyl :)

    Pzdr,
    Bartek

    OdpowiedzUsuń
  2. jesli to potrwa kilka miesiecy to moze sie zadomowie w tym Wietnamie i znajde jakas robote a potem sciagne reszte staffu AF...

    OdpowiedzUsuń